piątek, 31 stycznia 2014

  Chcesz wiedzieć czemu jej nie lubię? Największym przykładem tego jest że jestem w ch*j zazdrosna o Ciebie, że przez nią olewasz mnie.. Mam świadomość, że nigdy nie będę tak ważna dla Ciebie jak Ona ;(…
PS. Uwielbiam Cię jako przyjaciela i chce się z Tobą przyjaźnić na zawsze!<3"

PS.Jedna z moich wad jest zazdrość.
Złość, żal i zazdrość nie zmienią innych, zmienią Ciebie.

 

Może nie wierzysz, ale gdy ona Cię zrani przyjdziesz właśnie do mnie. 

 A ja Cię wysłucham i będę starać Ci się pomóc bo wiesz co? Bo jestem Twoją przyjaciółką, a przyjaciół poznajemy w biedzie ;*

--------------------------------------------------------------------------

"Żyj spokojnie, niech Ci się wiedzie
i nie rozmawiajmy dzisiaj bo nie wiem co mam powiedzieć
zadzwoń do mnie za kilka lat
ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałaś mój świat.."

Marzenia..

Marzenia.!
Po co są? Żeby je spełniać, czy żeby mieć do czego dążyć?
Ale to nie były prawdziwe marzenia. Te prawdziwe nie mijają po tygodniu. Prawdziwe marzenia stają się motywem życia, wyznaczają cele..
Ale w zasadzie osiągając cel robi się trochę smutno bo nie ma już na co czekać ani do czego dążyć.
Kiedyś ktoś mi opowiedział historię Woody Allena, która mi dała wiele do myślenia Więc Wam też ją przedstawię ;)
Woody Allen, w swojej biografii, mówi, że zawsze marzył o tym żeby zdobyć Oscara. To było coś czego pragnął z całych sił. Jego cel. Aż w końcu, gdy w 1977 roku nakręcił genialny film Annie Hall, Akademia nagrodziła go, i to podwójnie. Za scenariusz i za reżyserię. Udało się! Spełniony w 100% i szczęśliwy koleś- można by powiedzieć. Późnym wieczorem, po ceremonii,  wrócił do mieszkania taksówką. Zmęczony wsunął kluczyk do zamka, jak co wieczór przekręcił go leniwym ruchem i wszedł do środka… Ciemno, cisza, spokój. Zdjął kurtkę, rzucił gdzieś w kąt nagrodę i jak co wieczór padł zmęczony na łóżko. Było mu smutno.
Osiągnął to co chciał, ale stracił cel.
Jak usłyszałam tą opowieść  to nasunęło mi się pytanie: Czy to czekanie nie jest lepsze?

Od marzeń zależy to kim będziemy w przyszłości. To one są częścią życia każdego z nas. Każdy, ten mały i ten duży człowiek marzy i będzie marzyć...

Każdy z nas w dzieciństwie marzył o tym aby zostać piosenkarką czy piłkarzem.
Moim marzeniem z dzieciństwa było zostać siatkarką. Tak bardzo byłam zakochana w tym sporcie.Kiedyś nawet poprosiłam tatuśka, aby mi kupił ochraniacze na kolana i bez piłki do siatkówki nie mogłam żyć..W szkole naprawdę byłam dobra w siatkówce. W pokoju miałam ścianę obklejoną siatkarkami, A moją ulubioną drużyną była MKS Muszynianka. :). Teraz z upływem lat wiem, że to było trochę nierealne....
Zawsze pragnęłam mieć psa, którego nigdy rodzice nie chcieli mi kupić. Ale chyba największym marzeniem z tamtych lat było to aby takie jeden gościu mnie w końcu zauważył, aby w końcu coś zrozumiał....

 Dawne marzenia były dobre. Nie spełniły się, ale dobrze, że były.

 Teraz marzę o....[a to może napisze jak się spełnią?].


Przyjaźń w moim życiu..

Wszystko się zmieniło. Dziś już nie przyjaźnimy się z tymi osobami co mieliśmy się przyjaźnić na zawsze. Kochamy zupełnie inne osoby niż kiedyś I wszystko jest inne. Nie umiem powiedzieć czy lepsze, czy gorsze. Po prostu inne.
W życiu każdego człowieka przyjaciel jest czymś ważnym. I tu się nie liczy wiek, tak samo jest u pięciolatka, u nastolatka czy u dorosłego człowieka.
Przyjaźń z dzieciństwa podobno ma się nigdy nie skończyć ..?Prawda..?
Mam  2 przyjaciółki z dzieciństwa, z którymi do dziś mam świetny kontakt.Mimo tego że blisko siebie mieszkamy, to nie raz nie widzimy się długo. Pamiętam miałam kiedyś, wtedy wydawało mi się, że przyjaciółkę, ale jak się okazało teraz się nie znamy. A wtedy nie mogłyśmy bez siebie wytrzymać ani jednego dnia. Wszystko robiłyśmy razem. Nawet teraz już nie wiem czemu tak się potoczyło, że nawet się do siebie nie odezwiemy..Tak wyszło po prostu.
Potem szkoła..Wiadomo nowe znajomości, choć nie było tak pięknie jak komuś by się mogło wydawać. Szkoła podstawowa to czas w  którym  każdy z każdym się trzymał.. Gimnazjum to już zaczynały się schody. Praktycznie w każdej klasie gimnazjalnej, zmieniała się "nasza" 6. Raz z tymi, raz z tamtymi. Raz było dobrze, a drugi raz-źle. W ostatniej klasie tuż przed zakończeniem roku pokłóciłam się z tą "przyjaciółką" z która miała być-NA ZAWSZE! A teraz jak się mijamy i żadna z nas nie ma odwagi pierwsza powiedzieć "cześć"..

Teraz jest zupełnie inaczej...
Liceum..
Z poprzedniej szkoły mam jedna najlepsza przyjaciółkę, jaka mogła mi w życiu się przytrafić. Spędziłam z nią 9 lat w jednej klasie, a teraz jesteśmy w tej samej szkole ale w osobnych klasach :c ale i tak często się widujemy :D. W nowej klasie poznałam bardzo fajną koleżankę, a teraz to już chyba mogę powiedzieć, że przyjaciółkę. Mówią, że przyjaźnię z liceum wytrzymają wiele lat, zobaczymy, jak dla mnie, całe życie mogłabym spędzić z nimi ;)
Zawsze uważałam, że przyjaźń między kobietą a mężczyzna jest nie możliwa....W tym roku poznałam takiego przyjaciela. .Mówię mu wszystko i ufam mu bezgranicznie. Teraz się zgadam, z tym, że ten kto nie wierzy w przyjaźń damsko-męską-nigdy jej nie przeżył...[O przyjaźni damsko-męskiej jeszcze kiedyś coś napisze :).] Mam nadzieje że nigdy się na tych osobach nie zawiodę.

KTO TO JEST PRZYJACIEL?
Kto to jest przyjaciel? Powiem Ci
To ktoś przy kim masz odwagę być sobą
Przy nim możesz obnażyć swoją duszę
On oczekuje od Ciebie tego, że nie będziesz udawał, lecz, że będziesz taki, jakim naprawdę jeteś
Nie chce tego, byś był ani lepszy, ani gorszy
Kiedy jesteś z nim, czujesz się jak więzień, którego uniewinniono
Nie musisz uważać
Możesz mówić, co myślisz dopóty, dopóki w pełni jesteś sobą
On rozumie te sprzeczności w Twojej naturze, które powodują, że inni źle Cie oceniają
Przy nim oddychasz wolnością
Możesz przyznać się do swoich małych próżności, zazdrości, nienawiści i złośliwości, do podłości i niedorzeczności
A kiedy je jemu powierzysz, znikną, rozpuszczą się w białym oceanie jego lojalności
On zrozumie
Nie musisz być ostrożny
Możesz go zranić, zaniedbać, ledwie tolerować
Najlepsze jest to, że nie musisz nic robić
To nie ma znaczenia
On Cie lubi-on jest jak ogień, który oczyszcza do cna
Możesz z nim płakać, śpiewać, śmiać się i modlić
Przez to wszystko i pod tą warstwą on widzi Ciebie, zna Cie i kocha
Przyjaciel? Kto to jest przyjaciel? To ktoś-powtórzę raz jeszcze-przy kim masz odwagę być sobą
C. Raymond Beran

czwartek, 30 stycznia 2014

Heej ;)
Postanawiam prowadzić blog o swoim życiu prywatnym.. Będą tu nie tylko wspomnienie z dzieciństwa ale także wydarzenia z życia teraźniejszego. Uda mi się? Mam nadzieje że tak :). Będę wam chciaal przedstawić moje życie raczej moje pechowe życie...
Zapraszam do czytania i  obserwowania bloga oraz komentowania wpisów..